Minęło 8 lat odkąd zaczęłam tworzyć Księgę Odnalezionych Opowieści. Gdy postanowiłam ją opublikować, większość wydawców była zdania, że nie mam jeszcze nazwiska... I dlatego właśnie postanowiłam posługiwać się inicjałami AJK, lub IQA – czyli I Quesse Angren, co w parmalambionie znaczy po prostu Żelazne Pióro.
Jednym z moich ulubionych pisarzy – obok J.R.R.T oczywiście – był (lub była) Yackta Oya. Nikt nigdy nie poznał prawdziwego nazwiska tego mistrza zaskakujących zakończeń. Wiadomo jednak, że pochodził z Gdańska... choć pewnie wolałby indiańską prerię.
Ja na miejsce zamieszkania wybrałam TOLQUENTĘ i tam pragnę Was zaprosić.